Brian
Joseph Kocourek
pastor
kaplicy Grace Fellowship

Podczas usługi Williama
Branhama powstały dwie sprawy, które między zborami denominacyjnymi i
zielonoświątkowymi spowodowały więcej kontrowersji, niż cokolwiek innego, a
były to: Doktryna #1: Posługiwanie się przez brata Branhama terminem
Potwierdzenie: „Mianowicie Bóg podaje Poselstwo przez jednego człowieka i On
działa tylko przez jednego człowieka”. To sprawiło, że większość dostojników
kościoła odstręczyła brata
Branhama; przyczyną tego była głównie ich bezduszna zazdrość z obawy o
stanowisko.
Doktryna
#2: Nauczanie brata Branhama o Bóstwie, bo on nie nauczał o nim tak, jak
nauczają unitarianie albo Jesus Only, ani nie nauczał Trójcy. On powiedział:
„Ja stoję między nimi. Nie wierzę w Trójcę, w której są trzy osoby, ani nie
wierzę, że Jezus jest Jednym, jak twój palec jest Jeden”. Te dwie sporne
kwestie w nauczaniu były „Skałą Obrażenia”, z powodu której brat Branham nie
był przyjmowany przez kościoły na świecie w jego czasie. Dlaczego zwolennicy
kultu trynitarian piętnują brata Branhama jako unitarianina, a jednak
unitarianie myślą, że on jest trynitarianinem? Jest tak dlatego, że on nie
należał żadnej z tych dwu szkół czy ideologii. On stał właśnie między nimi, a
oni nie potrafili rozpoznać tej różnicy, lecz wiedzieli, że on nie głosi tak,
jak oni głoszą. On nie był unitarianinem, ani duotarianinem ani
trynitarianinem. Jednak on wierzył, że istnieje jeden Bóg, który miał Syna. Nie
Boga Syna, lecz Syna Bożego.
Nie
powinno zatem być zaskoczeniem, że nawet między zwolennikami Williama Branhama
te właśnie dwie główne doktryny wywołały więcej kontrowersji i były atakowane
bardziej niż wszystkie inne.
Doktryna
#1: Potwierdzenie jest prócz tego sporną kwestią. Nie tak bardzo dlatego, że to
był Bóg, który udzielał poparcia Poselstwu brata Branhama, bowiem wszyscy
zielonoświątkowcy wierzą, że Bóg działa z Niebios i dokonuje fantastycznych
spraw. Oni się nawet zgodzą z tym, że Bóg zstępuje na ziemię, by czynić pewne
rzeczy, lecz zrozumienie tego, że to Potwierdzenie przychodzi w postaci
Osobistej Obecności Boga razem z Jego Prorokiem, oraz to, że sam brat Branham
powoływał się na to jako na Zjawienie się Chrystusa, stało się wśród
„dostojników Poselstwa” głównym punktem dyskusji doktrynalnej, ponieważ to
wchodzi w bezpośredni konflikt z ich zrozumieniem odnośnie Drugiego Przyjścia
Chrystusa, jak oni to zawsze odczuwali, a jest tak ze względu na fakt, że
Bóstwa nie rozumieją poprawnie.
Doktryna
#2 – Bóstwo: Ponadto większość ludzi, którzy przyszli do Poselstwa, wyszła
spośród trynitarian. Jednakowoż kłopot w tym, że oni opuścili trynitarian, a
stali się unitarianami w swoich myślach – do tego stopnia, że niemal 99 % ludzi,
którzy twierdzą, że naśladują Poselstwa dzisiaj, jest unitarianami w swoich
myślach. Jest tak z powodu tego, że oni nie słuchali uważnie tego, czego w
rzeczywistości brat Branham nauczał nas o Bóstwie. I ponownie z powodu
bezdusznej zazdrości w obawie o swoje stanowisko wśród „dostojników” widzimy to
samo odstręczenie tych, którzy stali po stronie brata Branhama i nauczali
zgodnie z poprawnym zrozumieniem Zjawienia się i Bóstwa.
W
akapicie 202. Poselstwa [ZIDENTYFIKOWANY CHRYSTUS WSZYSTKICH WIEKÓW] z 17. 6.
1964 brat Branham powiedział: „Obecność Jezusa Chrystusa, która powinna
oświecać kościół, aby poznał, że w tych ostatecznych dniach, kiedy wyznania
wiary i denominacje, i -izmy, i wszystko inne zagłuszyły całkiem Słowo, a Jezus
– Słowo jest na zewnątrz kościoła [Obj. 3: 20, Jak. 5: 7-9, Jan 12: 48, 2. Tes.
1: 7-10, Mat. 16: 27] i widzimy Go przychodzącego wprost między ludzi i
identyfikującego Samego Siebie, zgodnie z Jego obietnicą: „w ostatecznych
dniach, kiedy Syn Człowieczy zostaje objawiony”. On został objawiony w chrzcie;
On został objawiony w Boskim uzdrawianiu; tutaj On jest w Jego ostatnim
atrybucie. Pamiętajcie, to była ostatnia rzecz, którą widział Abraham, zanim
spadł ogień i osądził pogański świat, i zanim wystąpił na widownię obiecany syn,
Izaak.
To
jest ostatnia rzecz, którą zobaczy chrześcijański kościół – w znaku cudu, aż do
zjawienia się Jezusa Chrystusa. Jeżeli Bóg sprawił, że żywicie życzliwość wobec
mnie, to mi wierzcie w Imieniu Pańskim:
Widzimy
ponownie dar rozpoznawania brata Branhama. A czym innym jest rozpoznawanie niż
sądem. I Kto inny sądzi niż Sędzia. Dlatego właśnie brat Branham zwracał na to
ludziom taką uwagę, kiedy im pokazywał w „Life Magazine” zdjęcie Obłoku z
aniołów, którzy swoją konstelacją tworzyli Białą Perukę Boga, reprezentującą
„Najwyższego Sędzię”, jak on powiedział. Jeżeli ludzie nie mogą zrozumieć, że
Sędzia jest tutaj, to nie zrozumieją ani ostatniego atrybutu Boga, który im Bóg
manifestuje, zanim zostaniemy zachwyceni do góry, by się spotkać z Jezusem,
Jego Synem, na powietrzu. Będziemy to głębiej rozważać w rozdziale na temat
Chwały [Doxa] Chrystusa.
Mam
nadzieję, że się ucieszycie z tej broszury. Jeżeli Pan pozwoli, opublikuję
więcej rozdziałów. Niech was Bóg błogosławi. JEGO OBECNOŚĆ „To jest moją
usługą, rozumiecie, ogłosić Go – że On jest tutaj!” [OD TEGO CZASU akapit 227.]
Tych jedenaście słów mogłoby być równie dobrze najbardziej doniosłą
wypowiedzią, którą powiedział brat Branham kiedykolwiek, a pomimo tego większość
ludzi, którzy twierdzą, że naśladują jego Poselstwa, po prostu nie dostrzegają
tych słów i nie rozumieją tego, co on starał się im powiedzieć.
W
Dz. Ap 13: 41. Paweł nie tylko posłużył się tymi samymi słowami, lecz oznajmił
nam, że to było mówione o przyszłym czasie. On prorokował, że przyjdzie usługa
w czasie końca, która oznajmi Obecność zmartwychwstałego Chrystusa między
ludźmi, a chociaż sam Chrystus potwierdzi Swoją Obecność między ludźmi w tym
czasie, oni to pomimo tego odrzucą i nie uwierzą w to. „Patrzcie, szydercy,
zdumiewajcie się i przepadnijcie, bo dokonuję dzieła za dni waszych, dzieła,
któremu nigdy nie uwierzycie, gdy wam ktoś o nim opowiadać będzie”.
Pismo
Święte mówi nam o mężu, który w całej pełni ogłosi usługę zmartwychwstałego
Pana, Chrystusa, między ludźmi, pomimo tego ludzie, którzy go słuchają, odrzucą
to i nie uwierzą temu ogłoszeniu. „Do Swej Własności przyszedł, ale Go właśni JEGO OBECNOŚĆ 2 Jego
nie przyjęli”. Poselstwo o Zjawieniu się Chrystusa wyszło z ust namaszczonego
Bożego sługi Williama Branhama do ludzi zielonoświątkowych, a Sam Bóg
potwierdzał to Poselstwo o Jego własnym Zjawieniu się, pokazując niezawodne
dowody Swego zmartwychwstania i Obecności, jednak nawet ci, którzy twierdzą, że
przyjmują brata Branhama i twierdzą, że wierzą każdemu słowu, które on
powiedział, odrzucają to właśnie Poselstwo, które on przyniósł. Słyszałem tych
właśnie mężów, nazywających na swoich taśmach tą Obecność Chrystusa „po prostu
inną doktryną”, a niektórzy nazwali Ją nawet „wymiocinami”, ponieważ w ich
nieznajomości sprawy nie potrafią wypowiedzieć słowa „Paruzja”. Inni nazwali to
nawet „odpadkami”. Pomyślcie tylko, że ci ludzie wiedzą, co oznacza to słowo, a
pomimo tego nazwali Obecność samego Boga „odpadkami” lub „wymiocinami”. Sam
Jezus powiedział: „Jedno słowo, wypowiedziane przeciw Duchowi Świętemu, kiedy
On przyjdzie, nie będzie przebaczone, ani w tym świecie, ani w tym, który ma
przyjść”.
Pismo
Święte mówi następująco: „Gdyby poznali, Kim On jest, nie ukrzyżowaliby Pana
Chwały”. Więc w ich własnej ciemnocie ukrzyżowali Chrystusa. A skoro Pismo
Święte nie może zostać naruszone, Żyd 6: 4-6 mówi nam, że to powtórzy się znowu
w tych ostatecznych dniach. „Jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych, którzy
raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebiańskiego (Samego Pana,
Chrystusa) i stali się uczestnikami Ducha Świętego (przestawając z Nim), gdyby
odpadli, jest niemożliwe dla nich odnowić się, ponieważ oni sami ponownie
krzyżują Syna Bożego i wystawiają Go na urągowisko (publiczne pohańbienie)”.
Zatem,
brat Branham nauczał nas, że Żydów 6. odnosi się do Chrystusa w postaci Słowa w
dniach ostatecznych. Widzimy więc, że ci ludzie będą sądzeni za ich bluźniercze
słowa, a pomimo tego twierdzą, że zawsze wiedzieli, iż Chrystus jest tutaj,
bowiem oni mówią: „On był zawsze tutaj. Ja wiem, że On jest tutaj, ponieważ
mogę Go odczuwać w moim sercu”. Oni są po prostu zwiedzieni wpajaniem ich
własnej ideologii i jak Pismo Święte określa ich „Ignorantami w ich własnej
zarozumiałości”. Brat Branham powiedział w Swoim poselstwie, zatytułowanym
[ZWIEDZIONY KOŚCIÓŁ]: „Tak jak Izrael był zmuszany przez ich królów, że nie
śmieli naśladować prawdziwego Króla, a prawdziwy Król – kiedy On przyszedł, oni
Go nie poznali, tak samo jest dzisiaj, o, Panie. Król Chwały zjawił się w
postaci Ducha Świętego i Pana, a oni tego nie wiedzą.
Nie
rozpoznają tego. Oni są tak ściśle zorganizowani, że tego nie zrozumiewają,
ponieważ On nie jest w ich organizacji. Panie, to jest dzieło diabła, który to
uczynił ludziom. Niechby Samson Boży, niechby ci prawego serca, ci, którzy
tęsknią i wołają, i zanoszą błagalne prośby, i trwają w tym, niechby się
trzymali Tego, Panie, aż urośnie ta nowa czupryna – aż powstanie radość w
Syjonie i pojawi się grupa, która potrafi rozpoznać oraz zrozumieć – która może
oglądać Mesjasza i tą ukrytą moc, która jest zakryta przed światem, aby tego
nie zrozumieli obecnie. Daruj, Panie, żeby to mogli zrozumieć, bowiem prosimy o
To w imieniu Jezusa. Amen”.
Brat
Branham powiedział, że jego usługą jest ogłosić, że Chrystus jest tutaj – wśród
nas. Otóż, jeśli Chrystus był zawsze tutaj, jak głoszą niektórzy ludzie, i
jeśli ludzie również o tym wiedzieli, to dlaczego Bóg posyłałby proroka, by
ogłosić coś, co już było wiadome. Bóg nigdy nie marnował Swego czasu posyłając
Posłańca z Poselstwem, które ludzie już znają. W przemówieniu [ZNAK] [64-0308]
on powiedział: „Kiedy widzicie, że dzieją się znaki, a nie towarzyszy im
Poselstwo, tylko ta sama stara szkoła teologii i tak dalej, wtedy to nie jest
od Boga. Lecz tam, gdzie jest pokazany znak, towarzyszy mu Poselstwo”.
On
powiedział „Moją usługą jest ogłosić Jego – że On jest tutaj!” Obecnie 3 JEGO
OBECNOŚĆ większość
ludzi naśladujących Poselstwa Bożego sługi Williama Branhama wierzy, że
Poselstwem na tą godzinę jest: „Bóg posłał proroka!” Oni wierzą, że Poselstwo
jest po to, by wam dać zrozumieć, kim był brat Branham. Chciałbym wam teraz
zadać pytanie: Od kiedy Bóg posyła Posłańca, który by ogłaszał samego siebie?
Od kiedy występował jakiś Posłaniec od Boga z Poselstwem: „Patrzcie, ja jestem
tutaj. Bóg posyła mnie!” Nawet Jezus powiedział: „Jeżeli Ja wydawałbym o sobie
świadectwo, świadectwo moje nie byłoby wiarogodne”. Więc gdyby brat Branham
przyszedł i zwiastował o sobie samym, nie byłby wiarogodnym, właśnie tak, jak
Jezus powiedział. Czym zatem jest to Poselstwo? On powiedział: „Moją usługą
jest ogłosić Jego – że On jest tutaj!” Otóż, to Poselstwo ma podwójne zadanie.
Po pierwsze: Ogłosić Chrystusa, po drugie: Ogłosić Obecność Jego Samego wśród
nas. I ja jestem pewien, że on powiedział to, co miał na myśli, i miał na myśli
to, co powiedział. On nie przyszedł poto, by tylko podać więcej
zielonoświątkowego nauczania, jak chcieliby niektórzy wierzyć. Całym celem jego
życia było ogłosić Chrystusa – że On zstąpił z Okrzykiem, którym było, jak on
powiedział, Poselstwo, by zgromadzić Oblubienicę do Chrystusa – Słowa i
przygotować Ją na Zachwycenie.
Teraz,
kiedy badamy to, co on powiedział, musimy wiedzieć, co to znaczy ogłosić coś. Słowo
ogłosić to greckie słowo exegesis, oznaczające wyprowadzić na jaw, przedstawić
jasno i wyraźnie, objawić. Pismo Święte mówi na różnych miejscach, że Syn
Człowieczy ma zostać objawiony w ostatecznych dniach, lecz dlaczego jest tak,
iż ludzie zaakceptują ten fakt, że Bóg posłał proroka, lecz będą zaprzeczać tej
właśnie usłudze, o której prorok mówi, że jest posłany, by ją przynieść?
Poselstwo
brata Branhama było z pewnością większe niż poselstwo zielonoświątkowe, które
go poprzedzało o wiele lat. Gdybyście się tylko zatrzymali na chwilę i zbadali
temat jego Poselstwa do Oblubienicy czasu końca, stwierdzicie, że nawet tytuły
jego przemówień ujawniają wyraźnie jego prawdziwy zamiar. 1) [WIĘKSZY NIŻ
SALOMON JEST TUTAJ] (Więc, dlaczego by je wygłosił? Jaki jest jego cel? Czy on
wskazywał ludziom na samego siebie albo na Tego właśnie, na którego wskazywał
ludziom Jan: Chrystusa wśród nas. Jan powiedział: „On stoi wśród was, a wy o
tym nie wiecie”.)
2)
[ZIDENTYFIKOWANY CHRYSTUS WSZYSTKICH WIEKÓW] (Co to znaczy Zidentyfikowany
Chrystus? Jak ma być Chrystus zidentyfikowany? Kto dokonuje identyfikacji? W
jaki sposób się to dzieje? Kiedy ma do tego dojść? Dlaczego musi się to
urzeczywistnić?)
3)
[POTĘŻNY BÓG ODSŁONIĘTY PRZED NAMI] (Słowo odsłonięty oznajmia nam, że to, co
było zakryte wychodzi na jaw, to co było tajemnicą, jest teraz objawione. Więc
Potężny Bóg musi być obecnie jasno widoczny. A jeśli jest jasno widoczny, to
musi być tutaj, by Go było można oglądać albo aby był zamanifestowany. Musimy
zatem zadać pytanie: Jak ma On być odsłonięty? Odpowiedź znajduje się właśnie
wtym Poselstwie, które wygłosił brat Branham.)
4)
[CO MÓWICIE, KIM JEST TEN?] (I takie właśnie jest to pytanie. Wielu nie wie,
Kto jest tutaj. O Kim mówił brat Branham? Nie mógł to być on sam, ponieważ
kiedy posługuje się słowem TEN, odnosi się to do kogoś innego, nie do niego
samego. Kim był Ten inny, jeżeli to nie był Sam Chrystus? Również zauważycie,
że gdyby mówił o Jezusie w dawnych czasach, to by powiedział: Co mówicie, kim
był tamten? Lecz on to przedstawia w czasie teraźniejszym.)
5)
[NIEROZPOZNANA OBECNOŚĆ BOGA] (Sam tytuł powinien wam oznajmić,
że
On jest tutaj, lecz nierozpoznany. Dlaczego On jest nierozpoznany? Ponieważ
ludzie
oczekiwali, że On przyjdzie w jakiś inny sposób.)
6)
[KIM JEST TEN MELCHISEDEK?] (Zwróćcie uwagę, że zaakcentowane jest
JEGO OBECNOŚĆ 4
KIM
JEST TEN, co świadczy o tym, że on wskazywał na kogoś innego. Gdyby mówił
o
Nim tylko w historycznym sensie, to by powiedział: KTO BYŁ TAMTEN?)
7)
[SPÓJRZ] (Brat Branham wygłosił to Poselstwo krótko po wygłoszeniu Siedmiu
Pieczęci
i on zaczyna, mówiąc tak: „Otóż, człowiek mówi ‚SPÓJRZ’, kiedy chce, żebyś
zobaczył
to, co on widzi, a czego ty nie widzisz”.
8)
[CHRYSTUS JEST OBJAWIONĄ TAJEMNICĄ BOGA] Nie jest
zaakcentowane
to, że Chrystus był Tajemnicą, lecz że On jest Tajemnicą, która jest
objawiana
obecnie tutaj wśród nas. Gdyby się to odnosiło do historycznego Jezusa
sprzed
2000 lat, to by powiedział: „Chrystus był objawioną tajemnicą Boga”.)
9)
[CO ZROBIĘ Z TYM JEZUSEM, KTÓREGO NAZYWAJĄ CHRYSTUSEM?]
(To
jest grzeczne pytanie, które zadaję wam dzisiaj, kiedy czytacie tą broszurę. Co
zrobicie
z tym Jezusem, Który jest tutaj?)
10)
[PATRZĄC NA JEZUSA] (Otóż, jak moglibyśmy patrzeć na Jezusa, gdyby On
był
gdzieś indziej i nie mógłby być oglądany?)
11)
[JEZUS DOTRZYMUJE WSZYSTKICH SWOICH UMÓWIONYCH
TERMINÓW
SPOTKAŃ] (A jakiego spotkania oczekujemy w tej ostatecznej
godzinie?
On jest tutaj dotrzymując Swoich terminów, jak On to zadeklarował w
Swoim
Słowie. W trakcie czytania tej broszury zobaczycie wiele z tych spraw.
Rozpatrzymy
je szczegółowo w dalszej części tej broszury.)
12)
[CHRYSTUS OBJAWIONY W SWOIM WŁASNYM SŁOWIE] (Odpowiedź na
to,
jak On objawił nam Swoją Obecność oraz Samego Siebie w tym ostatecznym czasie
znajduje
się dokładnie w tym, co mówi to Poselstwo. On jest objawiony w Swoim
własnym
Słowie. Jak widzimy, centralnym tematem całego jego Poselstwa było ogłosić
CHRYSTUSA oraz Jego Obecność wśród nas. Lecz zielonoświątkowcy odrzucili jego Poselstwo
na rzecz tamtego starego, spowszednianego, utartego poselstwa.
W
[PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH NA TEMAT DUCHA ŚWIĘTEGO] str. 19, on powiedział:
„Obecnie, kiedy przychodzi Duch Święty i objawia Prawdę
wszystkiego
i udowadnia ją Swoją Obecnością i Swoim Słowem, nie możecie
się
spodziewać, że zielonoświątkowcy powiedzą: Ja się z tym zgadzam!
Będziecie
musieli stać samotni, podobnie jak Luther”.
Otóż,
on powiedział, że jego usługą jest ogłosić, że Chrystus jest tutaj wśród nas, a
słowo
„ogłosić” znaczy: zakomunikować jasno przy pomocy wyraźnej albo jasnej
wypowiedzi,
pokazać względnie objawić. Więc co on mówił, kiedy powiedział: „Moją
usługą
jest ogłosić Jego – że On jest tutaj”?
Brat
Branham mówi nam, że cała jego usługa była dla jednego celu i tylko dla jednego
celu,
a mianowicie przedstawić albo oznajmić Obecność Chrystusa. Jego wielkim
poleceniem
było zatem: „Jako Jan Chrzciciel zwiastował Moje Pierwsze
Przyjście,
tak twoje Poselstwo będzie zwiastować Moje Drugie Przyjście”.
Usługa
Jana Chrzciciela była dla jednego celu i tylko dla jednego celu: Przedstawić
Chrystusa.
Nuże, czy usługa Jana byłaby potrzebna, gdyby już wszyscy wiedzieli, że
Chrystus
jest tu obecny? Czy wypowiedź brata Branhama nie byłaby uważana za
absurdalną,
gdyby on przyszedł z Poselstwem, by nam powiedzieć to, co już
wiedzieliśmy?
Czy słowo „ogłosić” nie mówi nam wyraźnie, że to znaczy
„przedstawić
dokładnie” coś, co nie było wiadome. Brat Branham powiedział:
„Moją
usługą jest ogłosić Jego – że On jest tutaj”.
Tuż
przedtem, nim on powiedział te najbardziej godne uwagi słowa, on powiedział
następująco:
„Ilu z was wie, że jest różnica między Zjawieniem się Chrystusa
a
Przyjściem Chrystusa? Są to dwa różne słowa. Obecnie jest Zjawienie się;
Przyjście
nastanie wkrótce. On zjawia się wśród nas, czyniąc te sprawy, które
5 JEGO
OBECNOŚĆ
On
kiedyś czynił w Swoim Kościele”. Otóż, jeśli naprawdę wierzymy, że brat
Branham
był wyznaczonym przez Boga Posłańcem na ten wiek, to musimy uważnie
zbadać,
co on próbuje nam powiedzieć. Jeśli Chrystus faktycznie był tutaj zawsze, to
do
czego byłby nam potrzebny prorok, aby nam powiedział to, co już wiemy. W ew.
Jana
1: 18. czytamy: „Boga nikt nigdy nie widział; lecz jednorodzony Syn,
który
jest na łonie Ojca, ten nam opowiedział”. Jak Scofield powiedział w
adnotacji:
„On Go dosłownie wyrażał – jawnie, w kompletnym objawieniu. Przykład
tego
oznajmienia widzimy w odpowiedzi Jezusa Filipowi w ew. Jana 14: 9: „Kto
widzi
Mnie, widzi i Ojca”. Jezus kontynuował to i powiedział, że to ogłoszenie Ojca
powtórzy
się.
Widzimy
ponownie w 1. Jana 1: 1–3: „To, co było od początku, co słyszeliśmy, co
oczami
naszymi widzieliśmy i na co patrzyliśmy, i czego ręce nasze dotykały, o Słowie
Żywota.
(Bo Żywot objawiony jest i widzieliśmy, i świadczymy, i zwiastujemy wam
ów
Żywot Wieczny, który był u Ojca, i nam objawiony jest). Co widzieliśmy i
słyszeliśmy,
to i wam zwiastujemy, abyście i wy społeczność z nami mieli. A
społeczność
nasza jest społecznością z Ojcem i z synem Jego, Jezusem Chrystusem”.
Zatem
celem tego rozważania teraz jest zaprosić was do tej społeczności, która
przychodzi
z „Obecności” naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa, który w tym
ostatecznym
czasie ponownie zstąpił na ziemię i zamanifestował Swoją OBECNOŚĆ
między
nami w takiej mierze, w jakiej nie uczynił tego w ciągu dwóch tysięcy lat. On
powrócił,
zasłonięty znowu w Słupie Ognia. W rezultacie nieporozumienia
otaczającego
tą „OBECNOŚĆ” powstało wiele pytań, które były zadawane poprzez
całe
Poselstwo. Miejmy nadzieję, że to rozważanie odpowie na niektóre z tych pytań
i
również stłumi niektóre komentarze. Niniejsze rozważanie nie jest pod żadnym
względem
ostateczne w tej sprawie, lecz jego celem jest tylko to, by być pomocą dla
tych,
którzy mają wątpliwości co do tego wielkiego wydarzenia: „Jego Obecności”.
Poprzez
całe to rozważanie będziemy się odwoływać na greckie słowo Paruzja przy
pomocy
jego polskiego ekwiwalentu Obecność. Słowo „Paruzja” w rzeczywistości
oznacza
„przybycie i obecność, która jest jego konsekwencją”. Skupia ono
uwagę
nie na przybyciu, lecz na wydarzeniach po przybyciu – na Obecności. Zostało
ono
użyte do określenia Obecności Chrystusa tutaj wśród nas. Przez niektórych
zostało
to nazwane nową doktryną, lecz tak nie jest. W rzeczywistości doktryna o
Paruzji
względnie bardziej powszechnie znanej jako „Obecność” jest tak stara, jak
sama
Biblia. Jezus mówił o tym w ew. Mateusza, Łukasz mówił o tym, Piotr i Jan,
obaj
mówili o tym, a tak samo Paweł. To Objawienie Chrystusa i Jego Boskiej
Obecności,
która miała nawiedzić ziemię w jednej ostatecznej manifestacji Chwały
dla
pogan przed Jego Drugim Przyjściem, zostało zgubione w ciągu ciemnych wieków
historii
kościoła. Katolicki kościół zrobił najwięcej, by zakryć tą Chwalebną Prawdę
w
ciągu jego tysiącletniego królowania, przy czym nauczał, że Chrystus jest
tutaj,
sprawując
władzę przez niego – w zastępstwie. Papież jest ponoć Bożymi ustami dla
ludzi
na ziemi i to pod takim bluźnierczym pretekstem, że to jest Obecność Chrystusa
zamanifestowana
i ustanowiona na ziemi. Była to najciemniejsza godzina dla
ludzkości.
Kiedy
Światłość zaczęła powracać po Marcinie Lutrze, widzimy, że w wieku
człowieka
powstali różni kaznodzieje, którzy zaczęli zrozumiewać, że Chrystus miał
przyjść
w postaci Ducha Świętego w końcowych godzinach ludzkości. W 1897 wybitny
chrześcijański
autor J. B. Rotherham z Cincinnati, Ohio napisał przekład Biblii,
który
nazwał Zaakcentowana Biblia. W swoim przekładzie umieścił on adnotację:
„W
tej edycji słowo Paruzja jest jednolicie tłumaczone słowem „Obecność”
(„Przyjście”,
jako
typowy odpowiednik tego słowa, zostało odłożone na bok.) On kontynuuje:
„Paruzja…
jest jeszcze ciągle w przyszłości, i dlatego jest może do pewnego stopnia
zasłonięta
niejasnościami, i tylko jej wypełnienie się może je całkowicie
JEGO OBECNOŚĆ 6
wyjaśnić.
Może to być w końcu zarazem odcinek czasu, rozciągający się dłużej
lub
krócej, w ciągu którego będą się dziać pewne rzeczy, jak i jakieś
wydarzenie,
kontynuujące się i przemijające, jako jedno z serii Boskich
interwencji.
Chrystus wstał z martwych jako pierwszy owoc – to jest jedno
wydarzenie.
On powraca i łaskawie darzy nas Swoją „Obecnością”, i w ciągu tego
czasu
wywołuje On Swoich własnych – to jest kolejne wydarzenie, jakkolwiek obszerne
i
przedłużające się; a ostatecznie przychodzi kolejna wiązka wydarzeń, stanowiąca
„Koniec”.
Stąd mimo wszystko „Obecność” jest może najstosowniejszym i na stałe
zaspakajającym
tłumaczeniem rozpatrywanego wyrażenia ‚Paruzja Syna
Człowieczego’.”
Inny
autor, Israel P. Warren, doktor teologii z Portland Maine, napisał w Swojej
książce
„Paruzja” w 1879 w akapitach 12-15: „Często mówimy o drugim adwencie, o
drugim
przyjściu, itd., lecz Pismo Święte nie mówi o drugiej Paruzji.
Jakiekolwiek
miały być Jej cechy, miało to być coś szczególnego, co nie pojawiło się
nigdy
przedtem i nie pojawi się ponownie. Miała to być Obecność,
odróżniająca
się i będącą najwyższej rangi manifestacją Jego Samego
ludziom,
więc ta Jej nazwa powinna należycie stać Sama o sobie, bez żadnego bliżej
określającego
epitetu, prócz rodzajnika (w j. angielskim The) „Obecność”.
Biorąc
pod uwagę ten fakt myślę, iż jest sprawą oczywistą, że ani angielskie (lub
polskie)
słowo Przyjście ani łacińskie Adwent nie jest najlepszym odpowiednikiem tego
słowa.
One nie odpowiadają jego etymologii; nie korespondują z ideą, zawartą w tym
czasowniku,
z którego wywodzi się to słowo, ani nie mogłyby zostać odpowiednio
zastąpione
bardziej ścisłym słowem niż „Obecność”. W przypadkach, kiedy tłumacze
posłużyli
się tym ostatnim ani jego etymologia nie jest taka sama. „Przyjście” i
„Adwent”
dają wyraźniej pojęcie o zbliżaniu się do nas, poruszaniu się w kierunku
nas;
„Paruzja” natomiast o przebywaniu z nami, bez powoływania się na to, jak
się
to rozpoczęło. Ważność słowa przyjście czy adwent kończy się przybyciem,
natomiast
Obecność rozpoczyna się przybyciem. Przyjście i adwent wyrażają
poruszanie
się, zaś Obecność wskazuje na stan odpocznienia. Odcinek czasu,
w
którym ma miejsce przyjście lub adwent, jest ograniczony, może to nastać
momentalnie,
podczas gdy Obecność jest nieograniczona. Gdyby nasi tłumacze
postąpili
z tym technicznym słowem „Paruzja” tak, jak postąpili ze słowem
„Baptysma”,
tłumacząc je niezmienione, względnie tłumacząc je przy pomocy jego
dokładnego
etymologicznego odpowiednika „Obecność” i gdyby Ono było właściwie
zrozumiane,
jako że Ono by było, to nie byłoby czegoś takiego jak druga „Obecność”.
Wierzę,
że całe nauczanie odróżniałoby się całkiem od tego, które mamy obecnie.
Frazesów
„Drugi adwent” i „Drugie przyjście” w ogóle nie słyszelibyśmy. Kościół
byłby
nauczany mówić o „Obecności” Pana, jako o tej, w której miały się
urzeczywistnić
Jego nadzieje, czy w przyszłości czy w najbardziej oddalonym
okresie
czasu, w czasie którego świat miał zostać odnowiony. Powinno nastać
zmartwychwstanie
zarówno duchowne jak i cielesne, a sprawiedliwość i wiecznie
trwający
wyrok wykonane…” On kontynuuje: „Słowo Paruzja stało się oficjalnym
wyrażeniem
określającym wizytę osoby wysokiej rangi, szczególnie królów i cesarzy
odwiedzających
prowincje”.
Zanim
przejdziemy do innych autorów minionych wieków, którzy wiedzieli, że miała
przyjść
Paruzja Chrystusa, chciałbym się tutaj zatrzymać i zastanowić się nad
kilkoma
sprawami, które już były powiedziane. Przede wszystkim Rotherham
powiedział:
„jest to jeszcze w przyszłości, lecz dowiemy się o tym, kiedy się to
urzeczywistni”.
Jest to niemal dosłownie to samo, co powiedział brat Branham,
kiedy
powiedział: „Bóg wykłada Swoje Słowo przez jego urzeczywistnienie się”.
Również
Warren powiedział, że słowo Paruzja albo Obecność mówi o odpocznieniu.
Brat
Branham powiedział: „kiedy jest otwarta Siódma Pieczęć, nastaje czas
7 JEGO
OBECNOŚĆ
relaksu”,
to znaczy odpocznienie. Warren także powiedział: „jeżeli zrozumiemy, że
to
słowo nie jest przyjściem, lecz obecnością, to zmieni całe nasze
postrzeżenie
o Paruzji Chrystusa”. Tak się też dzieje. On również powiedział:
„Kościół
byłby nauczany mówić o ‚Obecności’ Pana, jako o Tej, w której mają
się
urzeczywistnić Jego nadzieje”. W poselstwie, zatytułowanym
[NIEROZPOZNANA
OBECNOŚĆ BOGA] z dnia 18. 6. 1964, brat Branham
powiedział:
„Działając w tym jedynym celu – żebyście rozpoznali Obecność
Jezusa
Chrystusa. Rozumiecie? Jeżeli On jest obecny, wtedy, wiecie –
wszystko
jest załatwione. On stworzył Słowo. On jest tutaj, by Je
potwierdzać”.
A potem on powiedział w tym samym Poselstwie: „Gdybyśmy sobie
tylko
mogli uświadomić, że On zjawia się nam w tych zgromadzeniach w
jednym
celu, mianowicie aby nam udzielić tego, czego od Niego pragniemy.
Lecz
my musimy rozpoznać Jego Obecność.
W
1909 roku Scofield napisał w Swojej Edycji Biblii, że słowo Paruzja mówi o
Osobistej
Obecności Chrystusa. (patrz str. 1212). Również każdy Grecki Słownik
podaje
wam tą samą definicję. Brat Branham posługiwał się tym słowem „Obecność”
dosyć
często, mówiąc o tym wielkim Zjawieniu się Chrystusa w tej ostatecznej
godzinie.
Lecz jak zawsze, są niektórzy, którzy to będą odrzucać i powiedzą: „Jego
Obecność”
jest tylko jakąś doktryną. Lecz ja mówię, nie powinno się patrzyć na to
jako
na jakąś doktrynę tylko, skoro jest tutaj mowa właśnie o Osobie Samego
Chrystusa.
O doktrynie można by tu mówić tylko wtedy, gdybyśmy mówili, że
„JEZUS”
jest „Doktryną”. Nie możecie jednak powiedzieć, że Jezus jest tylko
doktryną,
tak samo nie moglibyście powiedzieć, że „Jego Obecność” jest tylko
doktryną.
Faktem
jest, że SAM Bóg zstąpił w tej ostatecznej godzinie w naprawdę szczególny
sposób,
w jaki nie był tutaj przez dwa tysiące lat. Br. Branham powiedział w
[„Pytaniach
i odpowiedziach”] str. 102: „Pomyślcie tylko, ten sam Pan Jezus,
który
był wówczas w dniach apostołów, jest teraz bezpośrednio tutaj. I jest to
po
prostu dochodzący do zakończenia wiek pogan. Wielkie poruszenie jest w
toku
między wierzącymi w nadprzyrodzone rzeczy, bowiem my wierzymy, że
Bóg
jest tutaj”.
Może
się pytacie: „Jak On był tutaj w dniach apostołów?” Ludzie mają tendencje do
niewłaściwego
zrozumienia brata Branhama najbardziej w tej dziedzinie. Ich myśli
biegną
natychmiast z powrotem do Jezusa w Jego ciele, chodzącego po wybrzeżach
Galilei,
nie do Tego, którego Paweł spotkał na drodze do Damaszku. Tak, Paweł
spotkał
tego samego Jezusa, który chodził po Galilei, tylko w innej postaci. Paweł
spotkał
Go w postaci Słupa Ognia. Na tego samego Jezusa brat Branham powołuje
się,
mówiąc „jako było w dniach apostołów”. Przypomnijcie sobie teraz, że brat
Branham
nie powiedział „w dniach, kiedy Jezus chodził po ziemi w Swoim ciele”. Lecz
on
powiedział: „w dniach apostołów”. Ludzie mają tendencję czytać Słowo mając już
swoje
myśli ukształtowane przez poprzednie nauczanie. Brat Branham nie mówi, że
Jezus
jest tutaj w Swoim fizycznym ciele. W rzeczywistości w przemówieniu
[POSELSTWO
ŁASKI] str. 30. brat Branham powiedział: „On jest dzisiaj do
południa
tutaj tylko pod jednym względem inaczej, niż był wśród ludzi w
Galilei
– mianowicie chodzi o Jego własne fizyczne ciało”.
Istotnie,
on powiedział w przemówieniu [DUCHOWY POKARM WE
WŁAŚCIWYM
CZASIE] akapit 167: „Gdyby On zjawił się teraz tutaj jako
fizyczne
ciało i wyglądałby dokładnie tak, jak obraz Hoffmana ‚Chrystus w
wieku
33 lat’, a krew broczyłaby Mu z rąk i tak dalej, i byłyby na Nim
widoczne
blizny od gwoździ, to ja bym tego nie przyjął”. I on kontynuuje,
mówiąc:
„My nie wierzymy w takie kulty i klany. Wierzymy, że Bóg jest
Słowem”.
JEGO
OBECNOŚĆ 8W poselstwie, zatytułowanym [ROZPRAWA SĄDOWA] z 27. 4. 1964
on powiedział:
„My
nie szukamy blizn od gwoździ; wyglądamy zamanifestowanego Słowa”.
Dalej
powiedział: „Życie Chrystusa powraca w postaci Ducha Świętego, nie
blizny
od gwoździa. To cielesne Ciało siedzi po prawicy Boga, by orędować.
Lecz
Duch Święty przyszedł, by wykonywać Jego Dzieło”. Brat Branham
cytował
nawet ludzi, którzy wyglądali tego, że Jezus przyjdzie w postaci ciała i
mówili:
„‚Ja myślałem, że On był człowiekiem mającym blizny na dłoniach’; że
oni
twierdzą, iż On zjawia się w nabożeństwach obecnie ‚z bliznami od
gwoździ
na Swoich dłoniach i na Swojej głowie’. Nie, nie! Nie to Ciało – nie
w
tym ciele. Rozumiecie? On jest obecnie Światłością. On był Aniołem, który
w
tej Światłości prowadził dzieci Izraela po pustyni. On powrócił do tej
samej
Światłości, a Paweł zobaczył to w oparciu o Stary Testament. On
powiedział:
‚Jam jest Jezus, Anioł Przymierza’.”
William
Branham nie był ani unitarianinem ani trynitarianinem. On posługiwał się
dosyć
często wyrażeniem: „Bóg zmieniający swoją maskę”. W naszej wypowiedzi na
początku
tego rozważania cytowałem z 1. Jana 1: 1-3. To Źródło
Życia właśnie, o
którym
mówił Jan, jest Obecnością Samego Boga, i On jest tutaj. Zauważcie, co Jan
próbował
powiedzieć ludziom w jego czasie: „Ów Żywot Wieczny, który był u Ojca,
a
nam objawiony został”. Życie Samego Boga zstąpiło na ziemię i dosłownie
zamanifestowało
Samo Siebie ludziom. BÓG ogłaszający Samego Siebie. I jak On to
uczynił?
Poprzez ciało (maskę, zasłonę) nazwane Jezusem. Dokładnie to właśnie
Jezus
powiedział Filipowi w ew. Jana 14, kiedy On powiedział: „Kto widział mnie,
widział
Ojca”. Potem On powiedział: „Wierzcie Mi, że Jam jest w Ojcu, a Ojciec
we
Mnie, względnie wierzcie Mi dla samych uczynków (które to
potwierdzają)”.
Ponadto,
w 1. Jana 1, 3: „To, co widzieliśmy i słyszeliśmy, oznajmiamy wam,
abyście
mogli mieć społeczność z nami”. Jan mówi nam, że możemy mieć
prawdziwą
społeczność tylko wtedy, gdy przyjmiemy deklarację Bożej Obecności i
zamanifestowanego
Życia (przez potwierdzenie), które zstąpiło pomiędzy nas.
Osobista
Obecność Samego Boga wśród Jego ludu! Myślę, że powodem, dlaczego
ludzie
nie dostrzegają tego, jest to, jak tego oczekują. Dlaczego ludzie nie
dostrzegli
Mesjasza
podczas Jego pierwszego przyjścia? Oni nie oczekiwali, że On przyjdzie w
ten
sposób, jak On przyszedł. A obecnie niewielu ludzi będzie się sprzeczać i
mówić,
że
Boga nie ma tutaj, lecz kiedy im człowiek powie, że On jest tutaj w inny
sposób,
niż
był na przestrzeni wieków Kościoła, to oni z przyzwyczajenia cofną się do ich
poprzedniej
teologii, która mówi: „On był tutaj zawsze”. Lecz jak widzimy w 1. liście
Jana
1: 1-3: Samo Źródło Życia jeszcze raz powróciło na
ziemię w ten sam sposób, jak
On
był Obecny w pierwszym wieku Kościoła.
W poselstwie:
[JA WIEM, ŻE MÓJ ODKUPICIEL ŻYJE] z 10. 4. 1955 br.
Branham
powiedział: „Potem, kiedy wszelkie stworzenie usłyszało Ewangelię, wtedy
Jezus
znowu przyjdzie. Czy zastanowiliście się nad tym dzisiaj do południa, jeżeli
chodzi
o powrót, który ma się stać widzialny. On już jest tutaj – z nami obecnie.
Teraz,
dzisiaj. Wyobraźcie sobie to tylko, Jego Obecność jest tutaj dzisiaj. Pan Jezus
jest
z nami obecnie w innym świecie lub wymiarze, wprost tutaj w postaci
Ducha
Świętego dzisiaj. Nasze oczy nie mogą Go zobaczyć, ponieważ one są
cielesne.
Jedynie, że by się coś stało, abyśmy mogli oglądać wizję… Lecz On jest tutaj
tak
samo widzialny, tak samo realny, jakim On był owego dnia, kiedy mówił
do
Marii u grobu albo kiedy On spotkał się z Kleofasem na drodze do Emaus.
Jego
Obecność jest tutaj. Można ją odczuwać tym wewnętrznym potencjałem,
który
się znajduje wewnątrz ludzkiego ciała, a nazywa się
znowuzrodzeniem”.
Zwróćcie
tutaj uwagę, brat Branham mówi nam, że jest potrzebne znowuzrodzenie,
9 JEGO
OBECNOŚĆ
abyśmy
mogli rozpoznać Jego Obecność. Ludzie mają wielkie trudności z
oddzieleniem
Chrztu Duchem Świętym od Samego Ducha Świętego, który chrzci. List
do
Efezjan 1: 13-14 mówi o Chrzcie, który jest potrzebny, by nas przygotować do
przyjęcia
Obecności Samego Boga, o czym Paweł mówi jako o Duchu Mądrości i
Objawienia
i poznania Jego – w wersetach 15-17.
Jeden
z największych Kluczy do zrozumienia naszego czasu i jego Poselstwa był
przedstawiony
w Księdze Siedmiu Wieków Kościoła. Tym kluczem jest to, że Alfa
stał
się Omegą. Pozwólcie, że się posłużę ilustracją z Pisma Świętego, kiedy
będziemy
czytać
z ew. Jana 1. To da nam teraz poznać, że Jego Obecność wśród nas jest czymś
więcej
niż tylko Doktryną, bo tam jest powiedziane: „W Nim było Życie, a Życie było
Światłością
ludzi. A Światłość świeci w ciemności, lecz ciemność Jej nie przemogła.
Był
człowiek posłany od Boga, który nazywał się … <W. M. Branham> Ten
przyszedł
na
świadectwo, aby zaświadczyć o Światłości, by wszyscy przezeń uwierzyli”. (Anioł
powiedział
mu: „Jeżeli tylko pozyskasz ludzi, aby ci wierzyli”.) Nie był on Światłością,
lecz
był posłany, by zaświadczyć o tej Światłości, która oświeca każdego człowieka,
który
przychodzi na ten świat. Na świecie był i świat przezeń stworzony został, lecz
świat
Go nie poznał”. (Czy brat Branham nie nauczał nas, że Logos, które wyszło od
Boga
jako Światłość, stworzyło świat?) A to jest sąd, że Światłość przyszła na
świat,
ale
ludzie raczej umiłowali ciemność niż Tą Światłość, ani nie przychodzą do
Światłości,
aby nie były zganione uczynki ich. Lecz kto czyni Prawdę, przychodzi do
Światłości
(podporządkowuje swoje własne myśli Światłości), aby się
zamanifestowało,
że jego uczynki są czynione (mają źródło) w Bogu”.
W
Siedmiu Wiekach Kościoła brat Branham powiedział: „Na wyspie Patmos Jezus
mówił
do Jana przez wizję i powiedział: ‚Jam jest Alfa i Omega, Początek i Koniec’.
On
nie powiedział nic innego między tym. ‚Jam jest Alfa i Omega, Pierwszy i
Ostatni!’
O
to chodzi! Pierwsza usługa i ostatnia usługa jest taka sama. Pierwsze Poselstwo
i
ostatnie
Poselstwo jest takie same”. Zatem, co było pierwszym poselstwem? Bo jeśli
wiemy,
co było pierwszym poselstwem, będziemy potem wiedzieć, co ma być ostatnim
poselstwem.
Ludzie dyskutowali o tym przez dwa tysiące lat. Co było poselstwem do
pierwszego
wieku? Czytamy ponownie z księgi Wieków Kościoła: „Paweł był
pierwszym
Posłańcem. Pamiętajcie, Paweł przyszedł pod koniec tego wieku. Wszyscy
posłańcy
przyszli pod koniec wieku”. Pozostaje zatem pytanie: „Czym było Poselstwo
Pawła?
Aby znaleźć odpowiedź, przejdźmy do świadectwa samego Pawła w Dz. Ap.
On
mówi nam tutaj, że Słup Ognia zstąpił do niego i usłyszał Głos Jezusa, który
przemówił
i rzekł: „Ja ukazałem ci się w tym celu, by cię uczynić kaznodzieją i
świadkiem
zarówno tych spraw, które widziałeś, (Słup Ognia powracający na ziemię)
jak
i tych spraw, w których Ja pokażę się tobie”. [Patrz Dz. Ap. r. 26]
Widzimy
więc, że Poselstwo Pawła było deklaracją, że Jezus Chrystus nie tylko wstał
z martwych,
lecz że Duch Boży, który był w Nim, powrócił znowu jako Słup Ognia.
Brat
Branham powiedział: „Ilu z was wie, że Jezus dzisiaj jest Słupem Ognia, który
towarzyszył
dzieciom Izraela? Ja przychodzę od Boga i Ja odchodzę do Boga. Czy tak
On
powiedział? Kiedy Paweł spotkał Go na drodze do Damaszku, czym On był? Wielką
Światłością!
Słupem Ognia! On jest tym samym dzisiaj! Duchem Świętym Bożym!
Ciało
Jezusa siedzi po prawicy Boga na Jego tronie w Niebiosach, lecz Jego Duch jest
tutaj
na ziemi, wykonując i wykańczając Jego dzieło. Ten sam Duch, który był w tym
Aniele,
który żył w Ciele Jezusa Chrystusa, był tym Duchem, który był w Aniele, który
poszedł
do Sodomy i Gomory. Czy temu wierzycie? Ten sam, który towarzyszył
dzieciom
Izraela, ten Sam Bóg!
Zaś
w poselstwie [CZAS ZJEDNOCZENIA I ZNAK] akapit 97 on powiedział:
„Nigdy
przedtem od czasów pierwszego wieku kościoła nie był Słup Ognia
między
ludźmi. Nigdy od czasów pierwszego wieku kościoła nie widzieli w ogóle tych
rzeczy,
które my widzimy dzisiaj. A to stało się możliwe dopiero wtedy, kiedy Bóg
JEGO OBECNOŚĆ 10
posłał
Siedem Pieczęci i dał nam przez to znak, i posłał siedem aniołów z Niebios na
ziemię,
i przyszedł, by zebrać z powrotem to rozproszone Słowo w tych denominacjach
i
połączyć je z powrotem do Słowa, by zesłać Swego Ducha Świętego”.
Otóż,
te wypowiedzi muszą z pewnością wywołać w nas pewne pytania. Na przykład,
dlaczego
by brat Branham powiedział: „Zesłać Swego Ducha Świętego” skoro
Duch
Święty był tutaj zawsze poprzez Siedem Wieków Kościoła? Dalej, dlaczego by
brat
Branham powiedział: „Moją usługą jest ogłosić Jego – że On jest tutaj”,
gdyby
On, (Jego Obecność) był tutaj przez cały czas? Faktem jest, że brat Branham
również
powiedział: „Po niemal 2000 lat On nawiedził nas znowu”. Dlaczego
powiedziałby
coś takiego, gdyby On był tutaj w ciągu minionych 2000 lat w ten sam
sposób,
jak jest tutaj obecnie?
Jeśli
obecnie patrzycie na Poselstwo w świetle innego wieku, to powiecie, że on mówił
o Jezusie
sprzed 2000 lat i w waszym umyśle powstanie obraz Ciała z bliznami od
gwoździ
na rękach. Lecz jeśli właściwie uwierzyliście bratu Branhamowi, kiedy nam
powiedział,
abyśmy się nie patrzyli wstecz ani do przodu, lecz abyśmy patrzyli na to,
co
Bóg czyni właśnie teraz, wtedy wszystkie tytuły Poselstwa wskazują na jedną
rzecz:
On jest tutaj, Alfa stał się Omegą. Ten, Który zjawił się Pawłowi w
pierwszym
wieku, przyszedł znowu z powrotem w tym ostatnim wieku, by
zakończyć
Swoje dzieło. W przemówieniu [POSELSTWO ŁASKI] str. 30 on
powiedział:
„Jest tylko jedna różnica w tym, jak On jest tutaj dzisiaj do
południa,
niż jak On był między ludźmi w Galilei, mianowicie chodzi o Jego
własne
fizyczne ciało, Jego cielesne Ciało”.
W
rzeczy samej brat Branham powiedział w [JESZCZE TYLKO RAZ, PANIE]
„Człowiek
zawsze myśli wstecz o tym, co Bóg czynił, i patrzy do przyszłości na
to,
co Bóg będzie czynił, lecz ignoruje to, co Bóg czyni teraz”. I on również
powiedział
w swoim audio liście do brata Vayle: „Jeżeli ludzie widzą to tylko w czasie
przeszłym,
to dla kościoła nie ma nadziei. Kościół musi to oglądać w czasie
teraźniejszym.
Więc Bóg posyła swego proroka, by zamanifestować czas teraźniejszy
tego”.
I on również powiedział w Jego Poselstwie [FAŁSZYWI POMAZAŃCY] On
powiedział:
„JAM JEST posłał mnie”. JAM JEST, nie Ja byłem albo będę; JAM
JEST
– czas teraźniejszy, Słowo obecnie. Nie Słowo, które było, albo Słowo,
które
przyjdzie, lecz Słowo, które jest obecnie. A następnie on powiedział: „Jest
bowiem
rzeczą niemożliwą, żeby ci, którzy raz zostali oświeceni, a nie poszli
za
Słowem, kiedy Ono się urzeczywistnia… Oni są umarli. Dlatego właśnie jest
rzeczą
tak ważną zrozumieć zasadę Alfy i Omegi, którą nam brat Branham
przedłożył.
On powiedział, że to była naprawdę pierwsza zasada, której on nauczył się
jako
chrześcijanin. To, co Bóg czynił w pierwszym wieku, jest On zobowiązany czynić
i
w tym ostatnim wieku. Zatem, jeśli możemy oglądać to, co On czynił w pierwszym
wieku
w czasie usługi Pawła pod działaniem Słupa Ognia i jak On to czynił, wtedy
zobaczymy,
co On czynił pod działaniem tego samego Słupa Ognia w usłudze
Williama
Branhama w tym ostatecznym czasie i co On będzie czynił dalej po odejściu
brata
Branhama ze sceny.
Pamiętajcie
on nas nauczał, że były Trzy Wyjścia i wszystkie trzy były pod
działaniem
Słupa Ognia i pod przewodnictwem potwierdzonego proroka – Mojżesza,
Pawła
i W. M. Branhama. Jak widzicie, ludzie nie dostrzegli w ogóle celu tego Wyjścia
w
ostatecznym czasie. W. M. Branham był zatroskany z powodu ludzi, ponieważ oni
nie
rozpoznali, co Bóg czynił wśród nich, lecz wyglądali Drugiego Przyjścia i
oglądali
się
wstecz na zielonoświątkowy blask innego wieku, a nie dostrzegali Obecności
Samego
Boga wśród nich, jak to już wyjaśniliśmy. Jeżeli wasza pamięć funkcjonuje
wam
dobrze, przypomnijcie sobie, że kiedy brat Branham został przeniesiony poza
kurtynę
czasu, było mu powiedziane, że on i jego Poselstwo będzie sądzone. I on zadał
pytanie:
„Czy Paweł i jego Poselstwo będzie też sądzone?” A anioł odpowiedział: Tak.
11 JEGO
OBECNOŚĆ
Potem
brat Branham powiedział: „Ja głosiłem tylko to, co głosił Paweł”, a wszyscy ci
ludzie,
którzy się przypatrywali, rzekli: „My na to liczymy, bracie Branham”. Otóż,
jak
powiedział Paweł w liście do Gal. 1, 8: „Choćbyśmy nawet my albo anioł
(posłaniec)
z nieba zwiastował wam Ewangelię odmienną od tej, którą wam
zwiastowaliśmy,
niech będzie przeklęty”. Zatem Poselstwo brata Branhama do nas w
tej
godzinie musiało być tym samym Poselstwem Wyjścia. Faktem jest, że w 2. Tes.
1:
10. Paweł mówi nam, iż nadchodzi dzień, kiedy Chrystus przyjdzie w taki sposób,
że
zostanie uwielbiony w Jego świętych, bowiem on mówi, że Jego (Pawła) Ewangelii
będzie
wierzono w owym czasie. Widzimy więc tutaj, że tym dniem i tym Poselstwem
jest
Poselstwo W. M. Branhama dzisiaj.
Kontynuując
teraz dalej tą myśl o Alfie i Omedze czytamy w ew. Łukasza rozdz. 4.
o
początku Usługi Samego Jezusa w pierwszym wieku: „A gdy dokończył diabeł
wszystkich
pokus, odstąpił od Niego do pewnego czasu. I powrócił Jezus w mocy
Ducha
do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej okolicznej krainie. A nauczał
On
w
bóżnicach ich, i był sławiony przez wszystkich. I przyszedł do Nazaretu, gdzie
był
wychowany
i wszedł według zwyczaju swego w dzień sabatu do bóżnicy, i wstał, aby
czytał.
I podano Mu księgi Izajasza proroka; a otworzywszy księgi, znalazł miejsce,
gdzie
było napisane: ‚Duch Pański nade Mną, przeto Mię pomazał, abym opowiadał
Ewangelię
ubogim; posłał Mię, abym uzdrawiał skruszone na sercu, abym zwiastował
pojmanym
wyzwolenie i ślepym przejrzenie, i abym wypuścił uciśnione na wolność;
abym
opowiadał rok Pański przyjemny”.
Zauważycie
teraz, że w tym miejscu Pismo mówi nam, że On zamknął księgę, oddał
ją
z powrotem i rzekł: „Dziś wypełniło się to Pismo w uszach waszych”. Zwróćcie
uwagę,
że Jezus nie czytał dalej tego miejsca Pisma, gdzie Ono kontynuuje tymi
słowy:
„Abym opowiadał rok Pański przyjemny i dzień pomsty Boga naszego”.
Zwróćcie
uwagę, że pierwsza część tego zdania dotyczyła Jego Pierwszego
Przyjścia,
lecz druga dotyczy tylko Jego Drugiego Przyjścia i być może dlatego
On
nie mógł tego czytać. On się zatrzymał i powiedział: „Dziś wypełniło się to
Pismo
w uszach waszych”. Upłynęło 2000 lat.
W
odniesieniu do Obecności Chrystusa tutaj wśród nas brat Branham powiedział:
„Czytałem
to miejsce Pisma Świętego mając tuzin lub więcej potwierdzeń, że
żyjemy
w ostatecznych dniach jako generacja, która zobaczy powrót Jezusa
na
ziemię, i ja wam mówię dzisiaj wieczorem: ‚Dziś wypełniło się to Pismo na
waszych
oczach’.” Słyszymy ponownie, jak brat Branham mówi w innym
Poselstwie:
„Zjawienie się Chrystusa, a potem Przyjście. To są dwie całkiem
odrębne
sprawy – Zjawienie się i Przyjście. On Zjawia się obecnie, działając
przez
nas w postaci Ducha Świętego, udoskonalając go po prostu – Kościół.
Tak
się musi dziać”. A więc musimy zadać sobie pytanie: Jeżeli Bóg przyszedł w
sposób,
jaki brat Branham i Pismo Święte nazywa Zjawieniem się, to w jaki sposób
udoskonala
to Kościół, jak on mówi tutaj. I owszem, znajdujemy w Piśmie Świętym,
że
Słowo Boże udoskonala Kościół czy Oblubienicę. Więc ta doskonałość przychodzi
właśnie
w postaci Słowa. „A kiedy przyjdzie to doskonałe, wtedy to cząstkowe
przeminie.”
Brat Branham, kiedy to cytował w księdze Pytań i Odpowiedzi, to
powiedział:
„Kiedy przyszło to doskonałe… i my mamy dzisiaj z Bożą pomocą
doskonały
wykład Słowa wraz z Boskim potwierdzeniem”. Trochę później w tej
samej
serii pytań on powiedział: „kiedy to doskonałe zostało oznajmione”. A
potem
powiedział: Otóż, czy jest coś doskonałego prócz Boga? Potem on powiedział:
„A
Słowo jest ciągle Bogiem”. Widzimy więc ponownie, że on koncentrował się na
tym,
by skłonić ludzi do tego, ażeby zrozumieli, że Bóg przyszedł pomiędzy nas w
postaci
Słowa. Dlatego właśnie on powiedział: „Nie patrzcie się wstecz i nie patrzcie
do
przyszłości, lecz patrzcie na to, co Bóg czyni obecnie”.
Otóż,
wiemy, że nie możemy uwielbiać Boga nie mając Objawienia. Lecz co, jeśli
JEGO OBECNOŚĆ 12
nasze
objawienie jest złym objawieniem? W liście do Rzymian 12. jest nam
powiedziane,
że otrzymujemy naszą przemianę przez odnowienie naszego umysłu.
Widzimy
więc, że jesteśmy zależni od Słowa, aby nam dało przemianę ciała. O tym
właśnie
mówi nam 1. Tes. 4: 15-17. Pan Sam zstępuje z okrzykiem, którym jest
Poselstwo,
przygotowując nas na Zachwycenie. Brat Branham powiedział: „Kiedy
Słowo
jest dokładane na Słowo, i dalej na Słowo, to uchwyci każde włókno
naszych
ciał”. Więc my jesteśmy zależni od zbierania Słowa, aby Ono uchwyciło
każde
włókno naszego ciała, żebyśmy mogli doznać przemiany. Lecz co, jeśli nasze
umysły
są odnowione przez błędne zrozumienie – przez skazitelne słowo raczej niż
przez
nieskazitelne? Czy wtedy nasza przemiana nie będzie również skazitelna?
Dlatego
właśnie konieczną rzeczą jest, żeby wyszło Słowo, które jest potwierdzone
przez
Boga jako nieskazitelne. 1. Piotra 1: 23. mówi nam: „Będąc zrodzeni nie z
nasienia
skazitelnego, lecz z nieskazitelnego, przez Słowo Boże, które żyje i trwa na
wieki”.
Widzimy więc tutaj, że człowiek może być narodzony na nowo ze skazitelnego
nasienia.
Wiemy również, że ew. Marka 4. oraz ew. Łukasza 8. mówi nam, że Słowo
jest
nasieniem, które zasiał siewca. Lecz było nam powiedziane, że wyszli dwaj
siewcy
siejąc nasienie Słowa – Syn Człowieczy i diabeł. Zatem Jeden siał doskonałe
Nasienie
Słowa, a drugi skazitelne nasienie słowa. A to słowo „skazitelne” wywodzi
się
z greckiego słowa „Phthartos” którego rdzeniem jest „phtheiro”, które oznacza
coś,
co
ulega zepsuciu albo zaniknięciu będąc martwe – skazane na zagładę i odnosi się
do
„odebrania Życia”.
Bez
Okrzyku nie będzie przemiany umysłu, a zatem nie mogłoby dojść do przemiany
ciała,
w konsekwencji czego nie mogłoby nastać zmartwychwstanie ani Zachwycenie.
Więc
Okrzyk wprawia to wszystko w ruch. A Jezus powiedział: „Jako człowiek
myśli
w swoim sercu, takim jest”, oraz „z obfitości serca usta mówią”. Zatem,
jeśli
Sam Bóg wychodzi z okrzykiem, to może być tylko ogłoszenie Jego Samego. I
dokładnie
w ten sposób my otrzymamy naszą przemianę. W 1. Jana 3: 2. Pismo
Święte
mówi nam: „Umiłowani, teraz jesteśmy synami Bożyymi, lecz jeszcze się
nie
objawiło, czym będziemy, wiemy jenak, że kiedy się On Objawi (w czasie
Jego
Zjawienia się) podobni do Niego będziemy, albowiem ujrzymy Go takim,
jakim
On w rzeczywistości jest”. Widzimy więc tutaj, że otrzymamy naszą
przemianę,
kiedy Go ujrzymy takim, jakim On rzeczywiście jest. Istotnie, w liście do
Kolosensów
3: 4. czytamy: „Gdy się zjawi Chrystus, który jest naszym życiem, wtedy
i
wy zjawicie się razem z nim w Chwale”. Widzimy więc ponownie, że Jego Zjawienie
się
jest potrzebne, by wydobyć z nas na jaw to, czym w rzeczywistości jesteśmy.
Zatem,
Jego Zjawienie się przyczynia się do naszej przemiany. Oglądanie Jego
przemienia
nas. Poprzednio cytowaliśmy brata Branhama, który nam mówi, że kiedy
przyjdzie
to doskonałe – a on nam powiedział, że On przyszedł. Jest to Bóg w postaci
Słowa.
Zatem, w 1. Kor. 13: 12. jest nam powiedziane: „Albowiem teraz widzimy
jakby
przez ciemne zwierciadło, lecz potem twarzą w twarz. (Kiedy? Wtedy,
kiedy
przyjdzie Bóg!) Teraz wiemy częściowo, lecz potem poznamy tak, jak i my
jesteśmy
poznani”. Widzimy również w 2. Kor. 3: 18, że kiedy patrzymy do
zwierciadła
Słowa Bożego, widzimy tylko Chrystusa, a im więcej patrzymy się na
Niego,
tym więcej zostajemy przemieniani w ten sam obraz i Podobieństwo, i z
Chwały
w Chwałę.
Widzimy
więc, że właśnie Słowo przynosi naszą przemianę, a jeżeli mamy przyjąć
przemianę,
która jest nieskazitelna, musi się to stać przez Słowo, które jest również
nieskazitelne.
Dlatego jest tak ważną rzeczą, że Sam Bóg musi zstąpić na ziemię.
Brat
Branham powiedział nam, że Sam Chrystus jest naszym Eliaszem dzisiaj.
On
powiedział, że Chrystus jest posłańcem do tego wieku. A jak wiemy, On mówi
do
nas poprzez usta Swoich Proroków. Więc Bóg zstępuje z Okrzykiem, to znaczy z
Poselstwem,
które ogłasza Jego Samego. On mówi, jakim On jest. A my jesteśmy
13 JEGO
OBECNOŚĆ
uchwyceni
do tego Objawienia Jego Samego, i to właśnie przynosi naszą przemianę.
Do
Efezjan 1: 17. Paweł mówi nam, że Bóg wyśle Ducha mądrości i Objawienia ku
poznaniu
Jego, abyśmy wiedzieli, jaka jest nadzieja albo zadatek tego, do czego nas
Bóg
powołał. Brat Branham definiuje nam to w serii [SIEDEMDZIESIĄT
TYGODNI
DANIELA] str. 15: „Duch Mądrości przychodzi do Kościoła przez
Objawienie
Ducha Świętego, wprowadzając Kościół do środka i objawiając,
co
to za czas, w którym żyjemy. Dokładnie tak samo, jak Gabriel przyszedł do
Daniela,
tak Duch Święty przychodzi do Kościoła w ostatecznych dniach, by
objawić
te głębokie, wielkie, tajemnicze sprawy. Czy rozumiecie teraz?”
W
1. Koryntian 1: 4-10 widzimy, że Chrystus posyła nam szczególny okres Łaski, o
którym
jest mowa również w 1. Piotra 1: 13, aby nas ubogacić, względnie tak, jak
nawóz
czyni dla nasienia. Jest to po to, by nam pomóc uróść do Jego wymiarów we
wszystkich
sprawach. On mówi nam, że to ma nam dopomóc, aby nam nie schodziło
na
żadnym duchowym darze, i jest to duchowym wyposażeniem lub zrozumieniem w
tym
celu, abyśmy mogli zrozumieć i dostrzec to, co się dzieje w czasie Odsłonięcia
względnie
Objawienia Chrystusa. Widzimy więc niezbędność Chrystusa wśród nas w
postaci
Ducha Świętego, przedkładającego Swoje Słowo, by nas ożywiać i przemienić
nasze
śmiertelne ciała w nieśmiertelne. Stwierdzamy również, że Słowo wywiedzie
sprawiedliwą
Oblubienicę dla Sprawiedliwego Boga. A słowo „sprawiedliwość”
pochodzi
ze starego angielskiego słowa „właściwa-mądrość”. Więc jeśli jesteśmy
sprawiedliwymi
ludźmi, jest tak dlatego, że jesteśmy ludźmi posiadającymi właściwą
mądrość,
albo też ludźmi mającymi właściwe Słowo. Ponadto On powiedział: „Kto jest
doskonałym
prócz Boga, a czym innym jest Bóg, niż Słowem – to jest w ew. Jana 1:
1.
Widzimy więc, że właśnie przez to samo Słowo mamy zostać przemienieni i
porwani
do góry.
Akcent
już nie jest więcej kładziony na chrzest lecz na Samego Chrzczącego. Paweł
mówił
w liście do Efezjan. 1: 15-17 o Duchu Mądrości przychodzącym do tych, którzy
już
zostali przygotowani przez chrzest w wersetach 13-14. Widzimy zatem, że
Poselstwo,
które głosił brat Branham w naszym czasie przenosi nas ponad chrzest
Duchem
Świętym wprost do Obecności Samego Chrzczącego, Którym jest Duch
Święty.
Faktem jest, że dlatego właśnie jest tak dużo zażartego sprzeczania się
między
elementem zielonoświątkowym w tym Poselstwie. Brat Branham ostrzegał
nas
w [Pytaniach i odpowiedziach na temat Ducha Świętego] str. 19, że do tego
dojdzie:
„Obecnie, kiedy przychodzi Duch Święty i objawia Prawdę o wszystkim i
potwierdza
to Swoją Obecnością i Swoim Słowem, nie możecie się spodziewać, że
zielonoświątkowcy
zgodzą się z tym. Musicie stać samotnie, tak jak Luther”.
Mam
nadzieję, że już jasno rozumiecie w oparciu o Pismo i przez Bożego
potwierdzonego
proroka, iż Chrystus jest tutaj obecnie w taki sposób, w jaki On nie
był
tutaj przez niemal dwa tysiące lat. Następne akapity będą się zajmować
jedenastoma
powodami, dlaczego On jest obecnie tutaj.
1)
On jest tutaj, by przygotować lud gotowy. [Łuk. 1: 17; Efezjan 1: 3-6; 17-21;
1.
Jana
3: 1-3; 2. Kor. 3: 18; Kol. 3: 4; 1. Kor. 1: 4-10; 1. Piotr 1: 10-13, 23]
2)
On jest tutaj, by zgromadzić Swoich Wybranych i zażądać Swego
Dziedzictwa.
[Mat. 3: 11-12; 13: 28-31, 41; 24: 31; Marek 13: 27; Łuk. 3: 17; Efezjan
1:
10; 2. Tes. 2: 1]
3)
On jest tutaj, by wyratować sprawiedliwych ze zguby. [2. Tes. 1 i 2: 13; 1.
Piotr
1: 5, 9, 10. Objawienie czasu końca przynoszące zbawienie. 2. Piotr 2: 12-13
gdy
oni
ucztują z tobą. 3: 9; 1. Tes. 5: 9; 2. Tes. 2: 13; Tytus 2: 11; Hebr. 2: 1-4;
Hebr. 9: 28]
4)
On jest tutaj by zachować Wybranych przed zwiedzeniem w błąd. [Mat. 24:
3-5;
11, 24; Marek 13: 5-6; Efez. 1: 17-18 oraz 4: 14; 2. Tes. 1: 7-12 oraz 2: 2-3,
10-12;
2.
Jana 8-10; 1. Jana 2: 19-20, 28; Łukasz 21: 8; 2. Tym. 3: 13; Obj. 13: 4-10,
14-16;
JEGO OBECNOŚĆ 14
19:
20; Mat. 13: 1-17; Marek 4: 11-12; Łukasz 8: 10; 1. Tym. 4: 1-2; 2. Tym. 3:
1-9; 4:
3-4
i 8]
5)
On jest tutaj, by zapieczętować mądre Panny. [Mat. 25: 1-13; Efezjan 1: 13-
18
oraz 4: 30; 1. Piotr 1: 3-7] przeznaczone do tego, aby przeszły przez
doświadczenie
Wiary
czasu końca (Wiara jest Objawieniem; jest tylko jedna Wiara, Objawienie,
Objawienie
Jezusa Chrystusa. Te są przeznaczone, by przejść przez doświadczenie
<Bóstwo
itd.> lecz ci, którzy odstąpią od Wiary, od Objawienia Jezusa Chrystusa, są
zatwardziałego
serca odnośnie Wiary, Objawienia.
6)
On jest tutaj, by oddzielić plewy od pszenicy. [Mat. 3: 11-12; 7: 15-23; 13:
24-
30,
36-43, 47-49; 25: 1-11; 2. Tes. 1: 7-12; 2: 3, 10-12; 1. Tym. 4: 1; Żyd. 6: 1;
Jan 2: 19-
21,
28; 2 grupy; Łuk. 17: 26-37; 2. Kor. 4: 3-6; 11: 1-4; Gal. 1: 6; 2. Tym. 3:
1-9; 4: 3-4,
8]
7)
On jest tutaj, by wskrzesić zmarłych. [1. Tes. 4: 15-18; 1. Kor. 15: cały; Ef.
1:
17-23;
Gal. 2: 1; Dz. Ap. 1: 9-11; Mat. 27: 51-53; Kol. 3: 4; 5. Mojż. 30: 3; Łuk. 20:
36;
dzieci
zmartwychwstania, Jan 11: 24-25; Dz. Ap. 24: 15, 21; Rzym. 6: 5; Fil. 3: 10-11;
2.
Tym. 2: 18; Obj. 20: 5]
8)
On jest tutaj, by przemienić żyjących. [1. Tes. 4: 15-18; 1. Kor. 15: cały; 2.
Jana
3:
1-3; 2. Kor. 3: 18; Rzym. 12: 1-2; Kol. 3: 4; 1. Kor. 13: 9-12; 2. Tes. 1: 7,
10-12; Dz.
Ap.
3: 19-21; 1. Piotr. 1: 7-9, 13; 2. Piotr. 1: 1-4, 10-12; 1. Kor. 1: 4-10; Mat.
24: 30]
9)
On jest tutaj, by nas doprowadzić do Zachwycenia. [1. Tes. 4: 15-18] Patrz
także
przeobrażenie i przemiana.
10)
On jest tutaj, by uwielbić Swoich świętych. [2. Tes. 1: 7,
10-12;
2: 14; 2. Kor. 3: 9-10, 18; 4: 6; 1. Jana 3: 1-3; 1. Kor. 1: 4-10; 13: 9-12;
Rzym. 12:
1-2;
Mat. 16: 27; 24: 30; 25: 31; Łuk. 2: 32; 21: 27; Jan 17: 5, 22, 24; Dz. Ap. 22:
11;
Rzym.
5: 2; 8: 18; 9: 4, 23; 1. Kor. 2: 7; 15: 43; Efez. 1: 14, 17-18; Fil. 4: 19; 1.
Piotr. 1:
7-8,
11, 21; 4: 13-14; 5: 1, 4, 10; 5: 10-11; Kol. 1: 27 dlaczego miała się okazać
ta
nadzieja
Chwały? 3: 4; 1. Tes. 2: 12; 1. Tym 3: 16; Żyd. 1: 3; 2: 7, 9, 10; Juda 1: 24]
11)
On jest tutaj, by sądzić Żyjących i umarłych. (Sąd śledczy) Sędzia! [Obj.
3:
14-21; Jak. 5: 7-9; Jan 12: 48; Mat. 3: 12; 7: 15-23; 13: 24-30, 36-43, 47-49;
25: 1-
11;
2. Tes. 1: 7-10]
Obecnie
wyłoniło się wiele różnych pytań na skutek tego, że niektórzy próbują
nauczać
Poselstwa o Zjawieniu się Chrystusa bez właściwego zrozumienia tej sprawy.
W
rezultacie wiele fanatycznych doktryn nałożyło się na siebie, co spowodowało
wiele
kłopotów
i zmartwień wśród wierzących w Poselstwo. Pytania i odpowiedzi podane
poniżej
powinny pomóc uspokoić niektóre z tych pytań, które powstały w rezultacie
niewłaściwego
zrozumienia.
[PYTANIE]:
Niektórzy ludzie wyrazili się, że Drugie Przyjście dzieje się właśnie
teraz.
Czy to prawda?
[ODPOWIEDŹ]: Tak,
lecz nie dokładnie tak, jak sobie może myślicie! Obecnie ma
miejsce
Zjawienie się, o czym brat Branham powiedział: „jest to znak Jego
Przyjścia”.
Brat Branham powiedział w Siedmiu Pieczęciach na str. 308: „On
przychodzi
trzy razy. Chrystus jest w trzech”. Potem on stwierdza w ostatnim
akapicie:
„Obserwujcie Chrystusa. Pierwsze Przyjście – On przyszedł jako
śmiertelnik,
by broczyć krwią i umrzeć. Czy się to zgadza? To było Jego
Pierwsze
Przyjście. Drugim Przyjściem jest Zachwycenie. Spotkamy Go na
niebie
– Nieśmiertelnego. Jego Trzecie Przyjście – On jest Ucieleśnionym
Bogiem.
Amen! Bóg Emanuel, by rządzić na ziemi. To się zgadza. Tylko trzy.
Więc
Drugie Przyjście samo o sobie musi być takie, jak Jego Pierwsze Przyjście, i
jakie
będzie Trzecie – mianowicie w Jego Ucieleśnieniu. Innymi słowy: On przyjdzie
w
fizycznej manifestacji, tak samo jak On przyszedł w czasie Jego Pierwszego
15 JEGO
OBECNOŚĆ
Przyjścia.
Obserwujcie ten przedobraz w 1. Mojżeszowej 18: kiedy „Elohim” pojawia
się
Abrahamowi. Został dokonany znak rozpoznawania. Potem, po złożeniu ofiary,
przychodzi
na ziemię obiecany syn. Łukasz 17: 30. mówi, że to ma się powtórzyć.
Jednakowoż
wiele miejsc Pisma Świętego, które skojarzyliśmy z Jego Drugim
Przyjściem,
mówi w rzeczywistości o Jego Zjawieniu się, które jest niezbędne do
rzeczywistego
wypełnienia się Drugiego Przyjścia naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Zwróćcie
uwagę, podczas Jego Pierwszego Przyjścia On przychodzi na ziemię jako
śmiertelnik.
On jest na ziemi, kiedy Bóg zstępuje jako gołębica z niebios i ucieleśnia
się
na ziemi. Potem w Getsemane Bóg opuszcza Go, aby umarł jako śmiertelnik. Przy
Jego
Drugim Przyjściu Bóg jest na ziemi, zstąpiwszy z Okrzykiem (Poselstwem),
Głosem
(Zmartwychwstaniem) i Trąbą (porwaniem stąd). [1. Tes. 4: 13-18] Wszystko
to
jest przygotowaniem do spotkania na powietrzu, [patrz Poselstwo
ZACHWYCENIE].
Jezus (Ciało) jest w niebie. Tak, jako Bóg zgromadza Swoją
Oblubienicę
[2. Tes. 2: 1] i porywa ją stąd, by się spotkała z Jezusem na powietrzu,
On
ją zabiera do góry, podobnie jak On zabrał apostołów na Górę Przemienienia i
znowu
ucieleśnia się w Jezusie, tym razem w połowie drogi między niebem i ziemią.
[Mateusz
17: 1-2] Jego Trzecie Przyjście, które jest Jego ostatnim Przyjściem –
wtedy
On przychodzi na ziemię z Niebios już jako Ucieleśniony Bóg. [Obj. 19. oraz
20.]
[PYTANIE]:
Ty mówisz, że On musi powrócić w fizycznej postaci, tak jak On
przyszedł
po raz pierwszy. Jeżeli to prawda, to co nam powiedział Paweł w 2. Kor. 5:
16,
kiedy powiedział: „Dlatego odtąd nie znamy nikogo według ciała, a chociaż
znaliśmy
Chrystusa według ciała, lecz odtąd nie znamy Go tak już więcej”?
[ODPOWIEDŹ]: Czy
sobie przypominacie uczniów na drodze do Emaus? Również
kiedy
Jezus zjawił się Piotrowi i braciom, którzy łowili ryby? Co miały wspólnego te
zjawienia
się? Biblia nam mówi, że oni nie rozpoznali Jezusa. Lecz potem On uczynił
coś,
co Go zamanifestowało w Jego prawdziwym Charakterze. On łamał chleb w
określony
sposób. Otóż, dzisiaj On przyszedł i rozłamał Chleb Życia w Swój własny,
określony
sposób. Lecz wielu nie dostrzegło Go, ponieważ On nie przyszedł w ich
sposób,
lecz w Swój własny sposób.
Jeśli
zwrócicie uwagę, dalej w wersetach [18-21] Paweł mówi o wzajemnym
stosunku,
który nie istnieje tylko dzięki znajomości, lecz jest raczej udzieloną nam
usługą,
która dokonuje naszego pojednania z Nim ponownie. Zatem, ta usługa
pojednania
jest potrzebna, ponieważ my zostaliśmy oddzieleni od Niego. Słowo
„pojednać”
(reconcile) składa się z dwóch słów: „re” – przedrostek znaczący tyle co „na
nowo
lub znowu” oraz słowo „conciliate”, które znaczy tyle co „zgromadzić,
zjednoczyć”.
Jest to zatem usługa Słowa, które nas zjednoczy albo zgromadzi
ponownie.
Słowo pojednanie (reconciliation) umieszcza nas więc na pozycji
ambasadorstwa,
jak widzimy w wersecie 20.
Tak
więc jako Ambasadorzy jesteśmy reprezentantami naszego suwerennego Pana,
podczas
gdy przebywamy w obcej ziemi, jesteśmy zatem oddzieleni od Tego, którego
reprezentujemy.
Dlatego To jest Słowo pojednania, ponieważ sam Pojednawca nie jest
obecny.
Zatem, przez Słowo jesteśmy wprowadzeni do wzajemnego stosunku z
naszym
suwerennym Panem, tak jak mieliśmy w czasie Jego pierwszego Przyjścia
pojednanie
człowieka z Bogiem (albo Słowem). Bóg posłużył się Jezusem (kompletną
manifestacją
Jego Słowa), by przyprowadzić człowieka z powrotem do Swego Słowa.
On
przyszedł teraz jako Słowo (Logos), by nas zgromadzić albo zjednoczyć do
kompletnej
manifestacji Jego Słowa, mianowicie Jezusa. Kiedy Jezus był tutaj w ciele
w
czasie Jego pierwszego Przyjścia, nikt Go nie poznał – ani Kogo On
reprezentował,
kiedy
patrzyli na Jego ciało. Kilku Greków usłyszało, że Bóg zstąpił i oni poszli, by
się
z Nim spotkać, lecz kiedy zobaczyli tylko człowieka, odeszli od Niego
zniechęceni.
Biblia
nam mówi, że po Jego zmartwychwstaniu On zjawił się wielu ludziom. Jeśli
JEGO OBECNOŚĆ 16
zwrócicie
uwagę, w wielu przypadkach nie mogli Go rozpoznać w Jego ciele; jedynie
To,
co On powiedział, skłoniło ich do uwagi: „To był Chrystus”. Jeżeli oni nie poznali
Go
według ciała wówczas, jak to możliwe, że Go poznają według Jego ciała obecnie?
„Jak
człowiek rozmyśla w swoim sercu, takim jest” oraz „z obfitości serca mówią
usta”.
Więc my rzeczywiście nie znamy żadnego człowieka według jego ciała, lecz
raczej
według tego, co on mówi, bowiem to właśnie świadczy o tym, kim on jest i w
obronie
czego stoi. Nie znamy więc, ani nie poznamy Jezusa według ciała, lecz według
dokładnego
opisu Słowa. Mimo wszystko On jest Słowem. Istotnie, On jest kompletną
manifestacją
i doskonałym wykładem Słowa.
[PYTANIE]:
Czy zatem chcesz powiedzieć, że jeśli nam jakoś nie zostanie podany
jasny
opis Jezusa przez Słowo, to byśmy Go naprawdę nie poznali, gdyby On miał
uczynić
Siebie Samego widocznym w ciele?
[ODPOWIEDŹ]:
Dokładnie tak. To wszystko właśnie wyraża usługa Jego Zjawienia
się.
Bóg zstąpił na ziemię w postaci Logos, by objawić albo odsłonić Samego Siebie
nam.
W tej usłudze On, jako Duch Prawdy, ma wprowadzić nas we wszelką prawdę.
On
jest Duchem Mądrości i Objawienia, który nam daje Poznanie Jego. Bez tej usługi
nie
moglibyśmy zostać porwani stąd, bowiem nie uświadamialibyśmy sobie nawet
dnia
albo sezonu porwania stąd i nie bylibyśmy przygotowani na takie wielkie
wydarzenie.
Trzymalibyśmy się ciągle naszych własnych poglądów odnośnie tego, co
się
ma wydarzyć i z pewnością nie dostrzeglibyśmy Tego. Pozwólcie, że się posłużę
ilustracją,
by wam przedstawić, o co mi chodzi.
Eliezer
był posłany, by przyprowadzić do domu oblubienicę obiecanemu synowi
Izaakowi.
On spotkał u studni niewiastę, która go przyjęła i jego usługę. Przy pomocy
słowa
przystąpił do opowiadania jej o tym oblubieńcu, który go wysłał, by ją
przyprowadził
do niego do domu. Im więcej mówił o tym oblubieńcu, tym więcej ona
pragnęła
spotkać się z nim. Przez słowo zatem ona przyjęła tą obietnicę i została
zabrana,
by się spotkać – szła na spotkanie z nim, bowiem kiedy przybyli, ona
zeskoczyła
z wielbłąda i pobiegła do jego oczekujących ramion. Otóż, ona była
cnotliwą
niewiastą, a niewiasta nie zachowa długo swej cnoty, kiedy biegnie do
ramion
zupełnie obcego mężczyzny. To zatem nie pasowałoby absolutnie do jej
charakteru,
gdyby tak uczyniła, nie znając go już uprzednio, zanim spotkała się z nim
w
ciele.
[PYTANIE]:
Czy zatem chcesz powiedzieć, że Zjawienie się jest wprowadzeniem do
Jego
Przyjścia, i bez niego zastanawialibyśmy się ciągle: jak, kiedy, gdzie, przez
co,
itd.?
[ODPOWIEDŹ]: Tak,
jesteście bardzo spostrzegawczy. Zjawienie się jest tą częścią
czasu
lub sezonem, przełomowym, znamiennym sezonem, dzięki któremu jesteśmy
wprowadzeni
do krótkotrwałego stanu Zachwycenia. Jest to okres czasu, kiedy po
wyjściu
z Egiptu, że tak powiem, musieli dojść do tego punktu, kiedy ich wyjście
zmieniło
się na wejście. Nie wystarczyło wyjść z Egiptu. Oni musieli też wejść. Był
potrzebny
Duch Święty w postaci Słupa Ognia, by ich wprowadzić do obiecanego
kraju.
Tak jak usługa Jana Chrzciciela zwiastowała pierwsze Przyjście Chrystusa,
tak
również usługa Eliasza w naszym czasie miała zwiastować Jego Drugie Przyjście.
To
jest wprowadzenie – usługa Jana nie była Tym Przyjściem, lecz Przyjście
Chrystusa
nastało po niej.
[PYTANIE]:
Zatem, w tym, co mówisz, jest pewna różnica między Zjawieniem się a
Przyjściem.
[ODPOWIEDŹ]: Tak,
brat Branham powiedział to na różnych miejscach, na
przykład
w Poselstwie [EWANGELIZACJA CZASÓW OSTATECZNYCH] on
powiedział:
„Otóż, my już widzieliśmy i świadczymy o Zjawieniu się Pana.
17 JEGO
OBECNOŚĆ
Pamiętajcie
zatem, Zjawienie się i Przyjście to ‚dwa odrębne słowa – zjawić się, a
następnie
przyjść’.”
Obecnie
jest zjawienie się. On się już zjawił w tych ostatnich kilku dniach.
Bezpośrednio
tutaj wśród nas w kilku ostatnich latach. Nuże, to jest znak „Jego
Przyjścia”.
Zauważcie, że on napomina nas, abyśmy pamiętali, że to są faktycznie
dwa
odrębne słowa i dwa odrębne wydarzenia. On mówi, że to jest znakiem Jego
Przyjścia.
Przypomnijcie sobie podobieństwo o złodzieju: Gdyby gospodarz wiedział, o
której
godzinie przyjdzie złodziej, nie pozwoliłby mu włamać się do jego domu. Ten
znak
Zjawienia się jest znakiem, świadczącym o tym, że ten przełomowy sezon
odbywa
się, względnie jest w toku. Lecz pamiętajcie, jest to tylko znak, a nie samo
wydarzenie.
[PYTANIE]:
Dobrze, jeśli Sam nasz Pan jest tutaj w postaci Słupa Ognia albo
powiedzmy
jako Logos, czego więcej moglibyśmy oczekiwać? Co jeszcze może nam
dodać
rzeczywiste ciało człowieka?
[ODPOWIEDŹ]:
Przede wszystkim mamy tutaj dwa pytania. Weźmy najpierw to
ostatnie.
Pytacie się, co jeszcze mogłoby nam dać Ciało Jezusa. Najwidoczniej
jesteście
świadomi tego, że otrzymujemy naszą przemianę w czasie Okrzyku, Głosu i
Trąby,
które są trzema stadiami Zachwycenia. To jest prawdą. Jednakowoż Siódma
Pieczęć
przechodzi wprost do Wieczności jako ustawiczne odsłanianie się względnie
jak
to przedstawił brat Branham – jak fajerwerk – jedna kula ognia podnosi się do
góry,
a z niej wybucha następna i następna, i ciągle dalej; idzie to dalej wprost do
Wieczności.
Pamiętajcie również, że my zostajemy przemieniani z Chwały w Chwałę,
tak
więc Spotkanie na powietrzu jest kolejną Chwałą po Zjawieniu się, a Uczta
Weselna
jest kolejną Chwałą po Spotkaniu na powietrzu. Cała ta sprawa jest
dodawaniem
Słowa do Słowa, i do Słowa, względnie z Chwały do Chwały, począwszy
Zjawieniem
się i przeniesieniem się wprost do Drugiego Przyjścia. Tysiącletnie
Królestwo
jest Chwałą przewyższającą Ucztę Weselną, a Nowe Jeruzalem jest
kolejną
Chwałą, przewyższającą Tysiącletnie Królestwo.
Otóż,
pierwszym pytaniem, na które postanowiliśmy odpowiedzieć na koniec, jest:
„Jeśli
Bóg informuje, że Logos albo Słup Ognia jest obecnie na widowni, czego więcej
mogę
się spodziewać”. Przypomnijcie sobie, że Bóg był również na widowni w dniach
Abrahama,
a Abraham pomimo tego pragnął zobaczyć swego obiecanego syna.
Obietnica
dla Abrahama nie była kompletną aż do rzeczywistego fizycznego przyjścia
jego
syna, Izaaka. My jesteśmy ciągle pod obietnicą, bo jeszcze nie przekroczyliśmy
naprawdę
Jordanu. Mówić: „Jeżeli mam Jego Logos, to do czego mi jest potrzebne
fizyczne
ciało?” wskazuje na brak zrozumienia odnośnie rzeczywistego ciała Jezusa.
To
jest zatem aktualnym pytaniem i musi zostać odpowiedziane najpierw, abyśmy
naprawdę
doceniali to wielkie Objawienie tego, co Bóg czyni w naszych ostatecznych
dniach.
Objawienie Bóstwa właśnie jest naprawdę źle zrozumiane. Nikt nie chce
przyznać,
że nie rozumie Bóstwa, lecz faktem jest, że tylko bardzo mało ludzi
naprawdę
Je zrozumiewa. Całe chrześcijaństwo, to wierzący głównie w trójcę. Oni się
bardzo
mylą. Z drugiej strony unitarianie, chociaż jest ich nieliczna grupa, są bliżej
tego,
a jednak jeszcze dość daleko – na polu leżącym odłogiem. Wydaje się, że cały
kłopot
w tym, co zrobić z tym fizycznym ciałem. Trynitarianie chcą zrobić bóstwo z
tego
ciała i uczynić je drugą osobą w Bóstwie, zaś unitarianie chcą to wszystko
usunąć
i położyć główną wagę tylko na historyczny sens (innymi słowy, skoro On
przyszedł
od Boga i odszedł z powrotem do Boga, odczuwają, że to ciało już nie jest
przydatne
albo nie jest ważne w ekonomii Bożej). Ten właśnie brak zrozumienia
spowodował,
że Żydzi zabili Jezusa. Odpowiedź do tego zrozumienia znajduje się w
Słowie
Bożym. Bóg, będąc niewidzialnym, chciał okazać Swoją miłość do Swoich
dzieci.
Będąc niewidzialnym wiedział On, że ludzie będą mieli kłopoty z przyjęciem
Jego
miłości. Więc On, żeby okazać Swoją miłość, stworzył ciało, w którym mógł On
JEGO OBECNOŚĆ 18
wyrazić
na zewnątrz Swoją miłość do Jego Dzieci. W ten sposób niewidzialny Bóg stał
się
widzialnym. Innymi słowy Jezus Chrystus jest pełnym i całkowitym wykładem
wyrażonej
myśli Boga. Bóg wyrażony. Zewnętrzna manifestacja Boga. Każdą cechę
charakteru,
każdy atrybut, każdą myśl, którą Bóg miał kiedykolwiek, ukształtował
On
do spermy i jaja, i umieścił je w łonie Marii. Kiedy to ciało zaczęło rosnąć,
przybierało
zupełny charakter i całą pełnię tego, co Bóg miał w Swoich myślach od
początku.
Dlatego to Słowo, które rozpoczęło się jako myśl, pewnego dnia stało się
ciałem
i Boże Dziecko czyni teraz widzialnym Jego wyrażenie Miłości dla Jego dzieci.
Teraz
On może odbierać naszą miłość w tej mierze, jak nie moglibyśmy Go miłować
jako
niewidzialnego Boga. Określa to sposób wyrażania naszej miłości – ognisko, w
którym
powinna się skupiać. Zatem ciało Jezusa będącego człowiekiem jest czymś
więcej
niż tylko człowiekiem – jest to Bóg zamanifestowany albo uczyniony
widzialnym.
Tak więc Ten, kto stworzył to ciało, zgromadza Oblubienicę, by Ją
przyprowadzić
do tego ciała, i On ceni sobie tak bardzo to ciało, że Sam ucieleśni się
w
nim znowu przy Spotkaniu na powietrzu.
[PYTANIE]:
Zatem to, co ty mówisz, oznacza, że mieliśmy nasze myślenie całkiem
błędne
przez wiele wieków, więc Bóg musiał pojawić się na scenie jeszcze raz, by
naprawić
to zamieszanie, do którego wpadliśmy, i doprowadzić nas do tego, żebyśmy
mogli
naprawdę przyjąć Jezusa jako naszą Głowę i Małżonka.
[ODPOWIEDŹ]: Moi
drodzy, jak szybko się uczycie. Tak, nawet podczas Swego
Pierwszego
Przyjścia On wyglądał Oblubienicy, lecz kościół nie był w takim stanie,
żeby
mógł być naprawdę przyjęty jako Oblubienica. Paweł napominał ich w liście do
Galacjan
z powodu tego, że powracają tak szybko do zakonu, skoro spod niego wyszli.
Był
potrzebny ktoś większy niż prorok, by przywrócić serca dzieci do ich pierwszej
miłości.
Był potrzebny Sam Bóg-Prorok. On chciał posiąść nasze serca i nasze myśli.
Jak
to jest ironiczne w wieku, kiedy kobiety walczą o osobistą wolność, że On
przyszedł
po Oblubienicę, która zupełnie świadomie i z radością wyrzekła się
wszystkich
swoich praw na rzecz Jego. Ona doszła nawet do takiego stanu, że
wyzbyła
się swoich własnych myśli. Doskonałe odpocznienie na skutek doskonałej
ufności.
[PYTANIE]:
Moi drodzy, jaki to piękny obraz! Więc ty mówisz, że On jest tutaj, by
zapewnić,
że Ona nie upadnie tak, jak upadła pierwsza Ewa.
[ODPOWIEDŹ]:
Słusznie! Kiedy ona coraz bardziej uświadamia sobie Jego
Obecność,
wstępuje coraz więcej w stan odpocznienia. Ona całkowicie ufa Jemu, że Ją
prowadzi
w stan odpocznienia. Ona zupełnie ufa Jemu, że Ją wprowadzi do środka i
wypełni
każdą obietnicę, którą On dał dla Niej. W pierwszym Wyjściu Mojżesz
rozkazał
ludziom: „Stójcie cicho i oglądajcie zbawienie Boże”. Lecz oni się bardzo
zaniepokoili
i chcieli sami coś uczynić w tej sprawie. Rucie, również przedstawiającej
Oblubienicę
powiedział jej Oblubieniec – Boaz, by „odpoczywała aż do poranku”. A w
tym
Trzecim Wyjściu jest nam powiedziane, abyśmy również odpoczywali. Br.
Branham
powiedział, że „pod Siódmą Pieczęcią jest odpoczynek”. On powiedział, że
my
musimy „Wyrzec się wszystkiego i oddać to do rąk Boga”.
[PYTANIE]:
Zatem, co z pozyskiwaniem dusz dla Chrystusa i z wszystkimi tymi
sprawami,
które były dla nas tak ważne przez wszystkie te lata? Gdzie to wszystko
zaszeregować,
jeśli mamy odpoczywać?
[ODPOWIEDŹ]: Otóż,
to jest właśnie ta myśl. Jezus powiedział: Ja nie czynię
niczego,
co by mi najpierw nie pokazał Mój Ojciec. Jak często staraliśmy się uczynić
Bogu
przysługę, chociaż to nie było Jego wolą. Jezus powiedział faryzeuszom, że
przemierzają
ląd i morze za jednym prozelitą, a w rezultacie tego mają kogoś, kto jest
dwukrotnie
więcej dzieckiem piekła, niż był nim na początku. Brat Branham
powiedział:
„Oblubienica będzie mieć ‚Tak mówi Pan albo będzie milczeć’.” Ona ma
19 JEGO
OBECNOŚĆ
„leżeć
w obecności Syna, by dojrzeć”. Więc jeśli w tym jest rzeczywiście Bóg, to
wyraźnie
zobaczymy rezultaty. Nuże, miejcie na uwadze, że rezultaty to nie
liczebność.
Jakie były rezultaty Jezusa głoszącego zupełnie zgubionym?
[PYTANIE]:
Zaczynam to teraz zrozumiewać jaśniej niż kiedykolwiek przedtem. Ta
Oblubienica
ostatecznego czasu nie usiłuje o to, by sobie próbować znaleźć
upodobanie
u Boga; Ona wie, że już znalazła upodobanie u Niego, więc odpoczywa w
tym,
co On uczynił dla Niej i usługuje Mu z wdzięcznością tym, co On Jej już pokazał
–
jak postępował Jezus, kiedy był tutaj w ciele.
[ODPOWIEDŹ]: Tak,
Ona Go miłuje tak bardzo, że stara się podobać tylko Jemu.
Jak
będzie postępować każda dobra żona – Ona będzie najpierw usługiwać Jej
Małżonkowi.
Nie interesuje ją, co będą czynić Jej sąsiadki. Wtedy dorasta Ona do
doskonałego
obrazu Jezusa Chrystusa, bowiem to jest dokładnie to, co On czynił,
kiedy
był tutaj na ziemi w ciele.
[PYTANIE]:
O, rozumiem teraz! I my musimy dojść do tego samego – do Jego
podobieństwa,
zanim możemy odejść z tego świata. Otóż, jak się to stanie? Chcę
powiedzieć,
jak urzeczywistni to Duch Święty, Który jest wśród nas?
[ODPOWIEDŹ]: Brat
Branham powiedział: „właściwe mentalne nastawienie wobec
każdej
Boskiej obietnicy Boga doprowadzi to do skutku”. Nie chodzi tu o uczynki.
Pamiętajcie,
Bóg musi to najpierw pokazać, a wtedy twoje nastawienie względem
tego
przyniesie rezultat. Tuż zanim dzieci Izraela weszły do obiecanego kraju, były
im
dane
ostatnie aktualne instrukcje. Było im powiedziane, żeby żądali każdej stopy,
którą
zajmą i każde miejsce, na które postawili swoją stopę, było im dane.
Porównajcie
to zatem z Abrahamem i zauważycie, że Bóg dał mu najpierw objawienie
kraju
obietnicy. On najpierw otrzymał obietnicę, a potem zaczął kroczyć w kierunku
niej.
Każdy krok, który on postawił, był manifestacją na zewnątrz tego, że on
uwierzył
Bogu. Tak więc on otrzymał go od Boga i ofiarował go z powrotem Bogu. Jego
pielgrzymka
była więc jego ofiarą złożoną Bogu. Każdy jego krok w kierunku kraju
obietnicy
stał się więc manifestacją obiecanego słowa na ów czas. W tej godzinie
Oblubienica
staje się także manifestacją Jej Objawienia – Słowo staje się ciałem.
Kiedy Ona otrzymuje Objawienie Zachwycenia albo Zjawienia
się, to zostaje
przemieniona
przez odnowienie Jej umysłu. I w ten sposób staje się wypełnieniem [2.
Kor.
3: 18], gdzie jest mowa o tym, że Ona jest przemieniona z Chwały w Chwałę, co
wskazuje
na progresywną przemianę na skutek progresywnego objawienia.
W
swoim Poselstwie [SŁYSZAŁEM LECZ TERAZ WIDZĘ] z 27.11.1965 brat
Branham
powiedział: „Otóż, On obiecał, że uczyni to samo znowu, tuż zanim ten świat
zostanie
spalony, a świat będzie w stanie Sodomy. Nowy Testament, Prorok, Bóg-
Prorok,
Prorok proroków, Bóg wszystkich proroków, pełnia Bóstwa cieleśnie, Bóg
zamanifestowany
w ciele, Stworzyciel z 1. Mojżeszowej. Alleluja! Jest to Jego Słowo!
On
powiedział, że to się stanie! I widzimy stan Sodomy, widzimy świat w tym
stanie,
obecnie widzimy Go zstępującego na ziemię i czyniącego dokładnie to,
co
On powiedział o tym, co będzie czynił. Otóż, słyszeliśmy o Nim, teraz Go
widzimy!
„Słyszałem o Tobie moimi uszami, teraz Cię widzę moimi oczami”. Amen!
„Ja
Go widzę moimi własnymi oczami”. Jaka to powinna być godzina! Jaki to
powinien
być czas! Potwierdzenie Jego Słowa! Zawsze, kiedy Słowo jest potwierdzone,
jest
to Bóg mówiący w Swoim Słowie, czyniący Samego Siebie widzialnym, żebyście Go
mogli
oglądać”.